Menu Zamknij

5 Mitów treningowych w które nadal możesz wierzyć

Top 5 mitów treningowych
Udostępnij znajomym!

Nie rzadko można spotkać osoby, które powielają mity treningowe, głoszone przez swoich “guru”. Kłamstwo powtarzane wiele razy, staje się prawdą. W wyniku tego, coraz więcej osób zaczyna w to ślepo wierzyć. Internet może być świetnym źródłem wartościowych informacji, jak i również i tych śmieciowych. Jeżeli jesteś nowicjuszem, w tym artykule poznasz pięć najpopularniejszych mitów dotyczących treningu.

Miejscowe spalanie tłuszczu

Nie ma czegoś takiego jak „miejscowe spalanie tłuszczu” Wykonywanie tysiąca powtórzeń brzuszków nie sprawi, że z brzucha zejdzie tłuszcz. Wyobraź sobie, że masz przed sobą duże naczynie wypełnione wodą i chcesz się jej pozbyć tylko z lewej strony. Oczywiście nie da się tego osiągnąć, usuwanie wody będzie przebiegało całościowo, a nie częściowo.

Spalanie tłuszczu w określonym punkcie jest bzdurą. Jeżeli chcesz zrzucić zbędne kilogramy, skup się przede wszystkim na diecie i nieprzetworzonych produktach. Później zastosuj trening siłowy i ewentualnie cardio. Cardio może być wykonywane w formie biegania, pływania, jazdy na rowerze.

Zawsze sto procent

Mity treningowe mówią, że na każdym treningu trzeba wypruwać sobie żyły. Slogany typu „100% procent albo nic” dobrze pasują, jako napis na koszulce, ale nic poza tym. Oczywiście do takich sloganów należy podchodzić z rezerwą i nie brać ich dosłownie.

Trenuj zawsze ciężko, ale nie do załamania mięśniowego. Słuchaj swojego organizmu, ćwicz regularnie, oszacuj na ile możesz sobie pozwolić na danej sesji.

Jeśli jesteś w stanie zrobić maksymalnie 5 powtórzeń danego ćwiczenia, wykonaj 3-4. Traktuj trening, jako długi proces, a nie maksymalny wysiłek na jednej sesji. Jeżeli w poniedziałek się zajedziesz, to we środę nie będziesz mieć już sił.

Aby budować mięśnie, musisz podnosić ciężary

Ciało nie potrafi odróżnić, czy podnosisz sztangę, kamień czy może trenujesz bez zewnętrznego obciążenia. Najważniejsze jest wystarczające obciążenie oraz napięcie mięśniowe. Podnoszenie ciężarów świetnie rozwija masę mięśniową, ale nie jest jedynym rozwiązaniem.

Nie musisz wydawać pieniędzy na drogie karnety, aby zbudować masę mięśniową. Możesz wykonywać trening z masą ciała, z gumami oporowymi lub z jakimikolwiek przedmiotami do dźwigania.

Jeżeli uważasz, że bez siłowni nie da się zbudować masywnej sylwetki, spójrz na gimnastyków – ich treningi opierają się głównie na treningu z oporem własnego ciała.

Kobiety nie powinny trenować z ciężarami

Trening siłowy spala tłuszcz oraz sprawia, że mięsień staje się bardziej gęsty. Dzięki temu sylwetka zamienia się w bardziej estetyczną, ponieważ mięśnie są lepiej rozwinięte.

Aby lepiej to zobrazować, wystarczy porównać maratończyka do gimnastyka lub innego sportowca siłowego. Maratończyk spala tłuszcz wraz z mięśniami, a gimnastyk ma sylwetkę wyrzeźbioną i nabitą. Zalety treningu siłowego nie ograniczają się tylko w ramach estetycznej sylwetki. Dzięki silniejszym mięśniom Twoje ciało będzie lepiej funkcjonować. Stawy oraz kręgosłup będą w lepszej kondycji.

Duże mięśnie = duża siła

Silny brzuch nie musi być wyrzeźbiony, aby był silny. Gdyby wymodelowana sylwetka świadczyła o ogromnej sile, to najsilniejsi byliby kulturyści, a nie trójboiści.

Trening na siłę różni się od treningu na masę mięśniową.
Podstawowe zasady:

SIŁA:

  • Ilość powtórzeń: 3-5
  • Długość przerw między seriami: co najmniej 3 minuty
  • Ilość serii: to zależy od stopnia wytrenowania
  • Ciężar: 70-90% maksymalnego ciężaru

MASA MIĘŚNIOWA (hipertrofia):

  • Ilość powtórzeń: 6-12+
  • Przerwy między seriami: 2-3 min
  • Ilość serii: to zależy od stopnia wytrenowania
  • Ciężar: 30-80%

Nowe wymysły treningowe pojawiają się jak grzyby po deszczu. Trenerzy chcą się w jakiś sposób wyróżnić na tle konkurencji i wymyślają różne głupstwa.

___________________________________________

Dziennik treningowy – od czego zacząć?

Jak zbudować masę trenując z oporem własnego ciała? – kalistenika, gimnastyka

Jak zmotywować się do działania?


Udostępnij znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *